ASERTYWNOŚĆ. Powiedz to!
Jest takie całkiem mądre powiedzenie, które mówi, że masz to na co się godzisz. To prawda. Jest jednak jeszcze to, mówiące, że masz w życiu to na co się odważysz. Dziś w ramach Bachata - LoftoZofii zachęcamy do głośnego wyrażania swojego zdania. Ha! Łatwo powiedzieć!? No niełatwo! A-SER-TYW-NOŚĆ... przecież to takie ładne słowo!
- Odpowiedz sobie na pytania: Jak lubisz być traktowany/a? A co sprawia, że źle się czujesz? Warto nie tylko uważnie słuchać innych, ale i rozmawiać z samą/mym sobą. Powoli poznasz i ukształtujesz swoje opinie i nauczysz się własnych granic. Po to aby zdanie WYRAŻAĆ, a granic BRONIĆ. Jednak uważaj. W ferworze walki o siebie nie zapominaj o tym jak ważna jest...
- Wyrozumiałość. Na przykład nie lubisz, gdy ktoś się spóźnia. Jasne. Ale czy Ty też zawsze ze wszystkim zdążasz na czas? W sytuacjach, w których ktoś NAPRAWDĘ nie chciał zrobić Ci na złość i WIE ŻE POSTĄPIŁ NIE TAK jak byś sobie życzył/a – odpuść focha. Foch to nie asertywność. Foch to jej przeciwieństwo. Miej na uwadze to, że nie każdy chce Cię zranić, zrobić na złość i dać w kość. Podejrzewaj ludzi o dobre intencje. Jednak nie przesadzaj z tłumieniem uczuć. Niech Twoje milczenie kończy się tam, gdzie zaczynasz się wewnętrznie gotować. Zachowaj czujność. Gdy po jakimś czasie stwierdzisz, że w któraś z Twoich bliskich znajomości ewidentnie wysysa z Ciebie energię – to czas na szczerość.
- Gdy ktoś próbuje „podciąć Ci skrzydła“ - nie daj się! To Twoje życie i szkoda czasu na poddawanie się opinii innych. Albo inny przykład: Koleżanka dzwoni tylko wtedy gdy ma problem. Lubisz to i akceptujesz, czy czujesz się wykorzystywana/y? A może ktoś żartuje w Twoim towarzystwie w sposób, którego nie możesz przełknąć? Naprawdę zdrowo jest mieć dystans do rzeczywistości, a już absolutnie fantastyczną cechą jest poczucie humoru NA SWÓJ WŁASNY TEMAT. Nie bój się jednak, że wyjdziesz na sztywniaka, gdy ktoś żartuje z rzeczy które Twoim zdaniem nie powinny być tematem żartów.
Po prostu zastanów się co dla Ciebie znaczy, że ktoś Cię KOCHA, LUBI, SZANUJE? A czym dla Ciebie jest NIE CHCE, NIE DBA, (kiepsko) ŻARTUJE? Broń swoich granic, idei i przekonań. Mów o tym głośno! I nie zapominaj, że w tej kwestii liczy sie nie tylko treść, ale i...
- Forma! Gdy skupiasz się tylko na tym CO ważnego masz do zakomunikowania, nie zastanawiając się nad tym JAK to robisz, może się okazać że będziesz bić słowami jak grochem o ścianę, a w Twoim otoczeniu nie zmieni się nic. Zamiast postawy ASERTYWNEJ, uzyskasz AGRESYWNĄ. Albo będziesz obwijać w bawełnę tak długo, aż sam/a zapomnisz co Cię bolało, a przypomnisz sobie gdy ukłuje Cię w to samo miejsce jeszcze raz. Nie chcesz przez to stracić szansy, że ktoś NAPRAWDĘ Cię wysłucha. Dlatego aby dialog nie zamienił się w walkę na słowa, dla bezpieczeństwa nazywaj SWOJE UCZUCIA w KONKETNEJ SYTUACJI, zamiast CECH ROZMÓWCY w OGÓLE i NA ZAWSZE.
Pewien słynny polski uczony powiedział niedawno, że SKORO NIE MÓWISZ TEGO CO MYŚLISZ, TO PO CO W OGÓLE MYŚLEĆ? Coś w tym jest. Dlatego jeśli wcześniej zdarzało Ci się pomylić kierunki, od dzisiaj MÓW TO CO MYŚLISZ, ZAMIAST MYŚLEĆ CO POWIEDZIEĆ.
Antonina Dębogórska