Nowoczesny poradnik dla każdej kobiety

Dzisiaj kolejny tekst poruszający tematy damsko-męskie. Tym razem wychodzimy naprzeciw potrzebom Pań i obnażamy słabości Panów. Sorry chłopaki, to dla dobra nas wszystkich! ;) Ponieważ ciągle słyszymy historie dziewczyn, które są zaskoczone, że ich "książe z bajki" okazał się jadowitą ropuchą. Zazwyczaj jednak tego typu rozczarowanie dało się przewidzieć. A to oznacza, że dało się go także UNIKNĄĆ. Zwykle mężczyźni od samego początku dają do zrozumienia czego NIE NALEŻY od nich oczekiwać, a kobiety trochę naiwnie wierzą, że ich urok i czar sprawią, że mężczyznę ZMIENIĄ. Dziewczyny! Przedstawiamy poradnik, o tym co powinno sprawić, że zapali Wam się czerwone światło.  Oczywiście nie muszę chyba wspominać o tym, że są wyjątki, a każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie. Są jednak pewne ogólne, niepisane prawa i zależności, które się po prostu SPRAWDZAJĄ. Dlatego dzisiaj przestawiamy 5 randkowych kwestii, które powinny zwrócić Waszą uwagę i ostudzić zapał! 

Czerwone światło nr 1. Jest świeżo po związku. Facet, gdy sie już zakocha na zabój, zwykle odkochuje się dłuuuuugo. Dlatego nie licz, na to, że jeśli ostatnio rzuciła go dziewczyna, W KTÓREJ BYŁ ZAKOCHANY DO SZALEŃSTWA, jest już gotowy na coś nowego. Nie trać czasu i zadaj pytanie wprost: "Czy ostatnio zakończyłeś jakiś ważny dla Ciebie związek?" To bezpośrednie pytanie może oszczędzić Ci nieporozumień. Prawidłowe odpowiedzi: "Eeee. Ostatnio? Niee. Kiedyś była taka jedna FAJNA DZIEWCZYNA" - jeśli jest "FAJNA", "MIŁA', albo "DOBRA"  - zakład o milion dolarów, że JUŻ GO NIE KRĘCI. Jeśli natomiast jest "DOBRYM CZŁOWIEKIEM", lub "WSPANIAŁĄ OSOBĄ" to może oznaczać, że nadal za coś ją podziwia. Ale to akurat może świadczyć, że masz przed sobą człowieka z klasą. Inna prawidłowa odpowiedź: "Nie chciałbym tracić naszego czasu na opowiadanie o swoich byłych, ale jeśli chcesz wiedzieć, to już od jakiegoś czasu jestem sam". Nic nie wiesz, ale przynajmniej nie masz powodów do włączenie trybu awaryjnego. Czerwone światło natomiast, to cos w stylu: O jaaa bieednyyy, biednyyy, chlip chlip chlip :( ona taka złaaaa, ja dobryyy, chlip! Albo mina zbitego psa i pozorne pogodzenie się z sytuacją, czyli krótkie westchnienie  " Ehh... Niektórych osób nie sposób zapomnieć, ale.. no cóż (mętny wzrok)... to przeszłość..." Brak emocjonalnego dystansu do swojej ostatniej byłej, połączony z informacją o tym, że niedawno się rozstali to zdecydowanie powód do zastanowienia. 

Czerwone światło nr 2: Rzadko dzwoni. Jeśli koleś znika na cały tydzień a odzywa się tylko w weekendy to znak, że nie jest zaangażowany. Jeżeli dodatkowo znika na weekendy, bardzo możliwe że nie jesteś jedyna... Kobiety rzadko wierzą, w to, że mężczyzna, który NAPRAWDE JEST ZAINTERESOWANY, NIE POTRAFI TEGO UKRYĆ. Leci jak w ogień! Chce wiedzieć jak jego wybranka się czuje, co robi, jak minął jej dzień. Po prostu facet, który zaczyna się zakochiwać tęskni i chce wiedzieć wszystko na temat dziewczyny, z którą się spotyka i autentycznie się o nią troszczy. Dlatego nie zniknie na cały tydzień, po to żeby potem ściemniać, że "miał dużo pracy".

Czerwone światło nr. 3: Źle się przy nim czujesz. Mądrzy mężczyźni wiedzą, że kobieta powinna przy nich czuć się piękna i doceniona, a jednocześnie wiedzieć, że ma partnera, przy którym się rozwija. Dlatego zachowanie równowagi pomiędzy motywowaniem i krytykowaniem kobiety, tak aby nadal czuła się w oczach partnera piękna, mądra i kochana, to wielka sztuka. Jeśli spotykając się z mężczyzną, do którego Cię ciągnie, czujesz się brzydka i głupia, zastanów się, czy on się do tego przyczynia? Może to robić na różne sposoby. Na przykład sprawiać, że czujesz się nieważna, bo ciągle gada o sobie i Cię NIE SŁUCHA. Albo gadać o innych kobietach. W każdym razie analizuj to, jak się przy mężczyźnie CZUJESZ. Nie bądź jedną z tych prymitywnych panienek, które starają się za wszelką cenę zwrócić uwagę faceta, który ma je gdzieś. Zastanawiaj się CZY GO LUBISZ, zamiast w kółko myśleć o tym, CZY TO ON LUBI CIEBIE. Zły nastrój po spotkaniu z facetem, to zdecydowanie znak, że powinnaś włączyć czerwone światło.

Czerwone światło nr 4: Ma problem z alkoholem, narkotykami, hazardem. ZAUFAJ NAM: U-CIE-KAJ! W żadnym wypadku nie próbuj sobie wmawiać, że "masz misje" i go "zmienisz", albo "z tego wyciągniesz". To kobiecy masochizm, przez który kobiety łączą się w pary i rodzą dzieci mężczyznom, którzy W TYM MOMENCIE się do tego NIE NADAJĄ. Nie daj się wciągnąć w rolę jego "psychoterapeutki", bo nie na tym polega związek. Poznałaś cudownego, ale uzależnionego gościa? WYŚLIJ GO NA TERAPIE. Niech zadzwoni po tym jak już załatwi swój problem. I pamiętaj, że wiążąc się z uzależnionym mężczyzną fundujesz patolke nie tylko sobie, ale też waszym ewentualnym dzieciom.

Czerwone światło nr 5: Nie ma żadnej pasji. No i jesteśmy w domu. Ludzie beż żadnego hobby, żadnej pasji, żadnych zainteresowań, poza pracą i wspinaniem się po drabinie społecznej (czytaj: pieniądze, samochody, gadżety na pokaz i jeszcze raz pieniądze) to zazwyczaj nudziarze. Jesteś na blogu szkoły tańca. Skoro tu trafiłaś to znaczy, że raczej kapcie, kanapa i telewizor nie są Twoim życiowym celem. Chyba, że po długich godzinach, spędzonych na parkiecie... Trzeba znaleźć pasję! Salsa, Bachata, a może Kizomba

W towarzystwie faceta, przy którym masz ZIELONE ŚWIATŁO, aby nie tylko odjechać, ale i polecieć!

Antonina Dębogórska