Dlaczego warto się przytulać?

Przytulanie to nieodłączny element ludzkiej natury. Jako nienarodzony jeszcze człowiek wtulamy się w łono naszej mamy. W trakcie porodu doświadczamy kontaktu z drugim człowiekiem. Receptory dotyku w skórze odbierają impulsy fizyczne i wysyłają sygnały do naszego mózgu. W ten sposób pierwszy raz w życiu, czynniki zewnętrzne stymulują układ nerwowy człowieka. Poprzez przytulanie odbieramy stany emocjonalne i przyjazne uczucia drugiej istoty. Czy wiesz, że podczas czułej wymiany uścisków nasze organizmy wytwarzają oksytocynę i wzrasta poziom serotoniny - hormonu szczęścia. Podczas serdecznych, pełnych ciepłych emocji przytuleń spada ciśnienie krwi, oddech staje się spokojny, mięśnie się rozluźniają, a co za tym idzie są lepiej ukrwione i dotlenione.

Przytulanie jest językiem ciała, bezdźwięczną formą, która mówi „kocham Cię, jesteś dla mnie ważny/ważna, troszczę się o Ciebie”. A czy wiesz, że na przytulaniu korzystają dwie osoby? W zgodzie z zasadą co dajesz, to otrzymasz. Dzięki neuronom lustrzanym obserwujemy reakcje fizyczno-emocjonalne drugiej osoby i jesteśmy w stanie współodczuwać. Można powiedzieć, że przytulając kogoś przytulamy siebie. Przytulanie buduje poczucie bezpieczeństwa i przynależności partnerskiej, przyjacielskiej i rodzicielskiej. Przytulając tworzymy lepszą przyszłość, dla siebie, dla swoich dzieci i dla całej społeczności. Przytulanie jest jak pokarm dla mózgu. Eric Berne w książce „W co grają ludzie” napisał „Jeśli nie jesteś głaskany, twój rdzeń kręgowy usycha”. Parafrazując te słowa, śmiało można stwierdzić: jeśli nie jesteś przytulany, twoje życie usycha. Dlatego warto przytulać, aby podlewać ogród, w którym wyrosną piękne kwiaty.