Odpowiedz sobie, czy jesteś szczęśliwy?

Cześć. Co u Ciebie? CZY JESTEŚ SZCZĘŚLIWY? Dzisiaj takie pytanko dostajecie od nas na przywitanie. Zamiast „Co tam?” , zamiast „Czy widziałeś nową fryzurę Rasia?”

 Bo zastanawiając się nad tym czasem dochodzicie do dekadenckich wniosków. Na przykład, że szczęście jest trudno osiągalne. Że warunkuje je bilans zysków i strat. A  prawda jest taka, że trawa jest bardziej zielona po drugiej stronie płotu TYLKO JEŚLI jej na to pozwolimy. Oznacza to, że szczęście to trudna S Z T U K A. Nie chodzi o to ile postanowień noworocznych zrealizujecie. Albo czy jesteście w tym życiowym miejscu, o  którym marzyliście rok, pięć , czy dziesięć lat temu. To wcale nie gwarantuje, że będziecie się autentycznie cieszyć życiem. O nie, nie. Większość z nas nie jest szczęśliwa, bo brakuje nam do tego odpowiedniej perspektywy. Dlatego dziś przedstawiamy krótki poradnik na to JAK BYĆ SZCZEŚLIWSZYM?

  1. Dbaj o siebie.  Nie chodzi o egoizm. Ale o autonomie. Mów NIE, stawiaj granice. Wycofaj się w ostatniej chwili, jeśli poczujesz że musisz. Nawet jeśli to będzie się wiązało z ucieczką z przed ołtarza.  Słuchaj swojej intuicji i nigdy nie przestawaj zadawać sobie pytań „Czy to co robię, robię z zgodzie z samym/samą sobą? Czy to mnie satysfakcjonuje? Jeśli nie, to czy jest za tym jakaś moralna wartość? “, „A może zaspokajam po prostu czyjeś oczekiwania?“ .

         Jesteś w związku, a czujesz, że potrzebujesz przestrzeni? Wyjedź samotnie, lub w gronie znajomych. Masz dziecko, które uwielbiasz, ale masz ochotę na słodkie lenistwo? Wynajmij opiekunkę tylko po to, aby zamówić  pizzę z przyjaciółką i obejrzeć cztery sezony „Seksu w wielkim mieście“, albo wybrać się z nią na zajęcia do Loftów (Salsa na pewno Wam się spodoba!). I nikomu się nie tłumacz z chęci posiadania czasu tylko dla siebie.

Uwaga! Ten punkt to stanowczo za mało. Podstawą dojrzałej postawy życiowej jest umiejętność odróżnienia SZCZĘŚCIA od PRZYJEMNOŚCI. Której każdy z nas czasem potrzebuje. Natomiast do ludzi, którzy kierują się wyłącznie zasadą własnej przyjemności, prędzej, czy później dociera, że są zagubieni. I mają doła. Kunsztem szczęśliwego życia jest utrzymanie równowagi pomiędzy silnymi relacjami z innymi, a ... silną relacją z samym sobą.

  1. ...I innych. No właśnie. DBAJ O INNYCH. Bez tego ani rusz. Przeanalizuj swoje role społeczne (rolę syna, matki, męża, przyjaciółki, szefa) i zapytaj się samego/samej siebie czy jesteś z siebie zadowolony/a? Czy inni są zadowoleni? Jeśli nie jesteś, to czy NAPRAWDĘ masz powody? Jeśli masz wątpliwości, to dobry znak.  Zapytaj o to kogoś, kto może być pomocny w tej ocenie. I jak trzeba zacznij być dla siebie łagodniejszy/a, bądź też surowszy/a. A co jeśli czasem dorwie Cię nieuzasadniony ból istnienia, bezsens, pustka? Nie przejmuj się. Dołki są po to, aby móc wydrapać się pod górkę i odetchnąć. Natomiast świetnym, sprawdzonym i prostym sposobem na stany dołopodobne, jest skupienie się na kimś innym. I jego potrzebach. Kup mamie prezent, albo bratu, przyjaciółce, kotu. Po prostu okaż miłość i bezinteresowność. Badania naukowe pokazały, że nasze dobre uczynki, powodują u nas wyższą samoocenę i lepszy nastrój. Czyli oprócz wzniosłych duchowych treści, mamy konkretne dowody na to, że DOBRO DO NAS POWRACA.
  2. Doceniaj to co masz. Jak to zrobić? Zdystansuj się. Czy WIDZISZ to co masz? Zdrowie, bliskich, pasje, miłość? Jeśli czasem zdarza Ci się zapomnieć o tym jaki/jaką jesteś szczęściarą/szczęściarzem, pomyśl o sobie w perspektywie globalnej. Jak wielu jest ludzi na świecie, którzy chcieliby mieć to co Ty? A jak byś się czuła/czuł gdyby nagle ktoś odebrał Ci coś, co uważasz za oczywiste? Puf! Nagle okazałoby się, że to największy skarb. Nie chcesz być jednym z tych nieszczęśników, którzy zaczęli doceniać najważniejsze wartości, dopiero, gdy było już na to za późno. Więc nie nasycaj się lękiem, ale dbaj o nie. Doceniaj to, co NAPRAWDE cenne.
  3. Patrz na świat z zachwytem. Jak każdy  - masz mnóstwo powodów do zmartwień. Jeśli akurat nie dotyczą Twojego życia, zawsze można włączyć wiadomości. A tam wiadomo – horror na horrorze. Niestety ludzie nie są doskonali, a nasz świat posiada ciemną stronę. Posiada jednak wiele jasnych, o których wstyd zapominać. Spróbuj czasem popatrzeć na świat oczami dziecka. Z pełną beztroską i refleksją. Zachwyć się zachodem słońca, obejrzyj zdjęcia z najpiękniejszych zakątków świata i posłuchaj śpiewu ptaków.

Jeśli chcesz być szczęśliwy… to bądź! Rozsmakuj się w życiu. Zaplanuj podróż, dla samego marzenia, czemu nie? Patrz wokół i skup się na tym, co tu i teraz. Nasyć każdy zmysł i uśmiechnij się do siebie i do swojego nagle ZASKAKUJĄCO PIĘKNEGO życia.

 

Antonina Dębogórska